O mnie Mirosław Bar
Urodziłem się w 1960 roku w Przemyślu. Od 28 lat jestem w związku małżeńskim z Ewą. Mamy dwoje dzieci – syna Arkadiusza lat 25 i córkę Annę lat 17
Historia choroby Od pierwszych objawów do dzisiaj
Była jesień 1975 roku. Siedziałem w czwartej ławce na lekcji fizyki, gdy nagle przed oczyma zaczęły mi się pojawiać niewielkie przeźroczyste okręgi.
Jak można pomóc 1% z PIT, darowizna, zbiórka publiczna
Przekaż swój 1 procent
To nic nie kosztuje!
Możesz dać mnie, zamiast fiskusowi.
Proszę o pomoc - abym mógł wrócić do działania!
Kupiłem platformę schumana
- Szczegóły
- Kategoria: Blog - strona startowa
- Opublikowano: 26 luty 2016
- Mirosław Bar
- Odsłony: 3078
Dzięki wpłatom z 1% zdecydowałem się na zakup urządzenia medycznego „platforma schumana 3D MEDIKAL” . O walorach tego urządzenia poinformowała mnie moja znajoma Dorota Stalińska, która sama na sobie i również na swoim kocie, doświadczyła skuteczności oddziaływania wibracji o natężeniu 7,83 Hz. O co tu chodzi zapewne zapytacie. A chodzi tu o biodynamiczny system energii, który imituje naturalne procesy ruchu, bez udziału prądu czy też substancji chemicznych. System polega na przeniesieniu sinusoidalnej, miękkiej, trójwymiarowej, obracającej się w prawo amplitudy. W dalszej kolejności częstotliwość zostaje przeniesiona na całe ciało, szczególnie na układ nerwowo-mięśniowy. A to dla mnie najważniejsze przecież. Ta metoda została wypróbowana w terapii, rehabilitacji, regeneracji oraz prewencji. Jest stosowana w Niemczech od siedmiu lat a w Polsce dopiero od roku. Jedna jednostka zabiegowa Schumann 3D Platte odpowiada całej serii aktywności oraz przynosi efekty, które dotąd wymagały wielogodzinnego treningu. Oddziałuje na całe ciało i to wielostronnie. Mam nadzieję, że ćwiczenia na tym przyrządzie poprawią efektywność mojej codziennej 8 – 10 godzinnej rehabilitacji. Wspierajcie mnie energią swoich pozytywnych myśli, wówczas suma energii da jeszcze lepsze rezultaty.
ZUS pokonany
- Szczegóły
- Kategoria: Blog - strona startowa
- Opublikowano: 01 luty 2016
- Mirosław Bar
- Odsłony: 1747
Jak już wam wcześniej wspominałem, założyłem ZUS-owi dwie sprawy w sądzie. Pierwszą już wygrałem. Kilka dni temu wyrok o którym już pisałem w poprzednim komentarzu, korzystny dla mnie uprawomocnił się. Sprawa zamknięta. W drugim przypadku rozprawa odbędzie się 1 marca. Ale i w tym przypadku opinia lekarza biegłego sądowego, neurochirurga z Lublina jest korzystna dla mnie. I tu powinno być dobrze. Pytam jednak publicznie, kto z ZUS-u odpowie i zapłaci koszty postępowania sądowego, za opinie biegłego, za karne odsetki, za koszty zastępstwa procesowego, które ZUS musi mi zwrócić. Kto również zapłaci za wcześniejsze postępowanie odwoławcze, które trwało blisko rok. A przypomnę, że w ramach tego postępowania, badało mnie dziewięciu lekarzy orzeczników ZUS-u. Przecież to wszystko kosztuje i to nie mało. To zapewne pytanie retoryczne, bo i tak wiadomo kto – budżet państwa. Stać nas na takie marnotrawstwo? Będę jednak dociekliwy i będę korzystając z przysługującego mi prawa do dostępu do informacji publicznej i będę pytać ZUS, ile to kosztowało i kto płaci za ich błędy.