Pragnę poinformować, że w związku z moją sytuacją zdrowotną 28 maja br.  złożyłem rezygnację z funkcji dyrektora Szkoły Podstawowej nr 15 w Przemyślu.

      Uczyniłem to po 30 latach pracy w zawodzie w służbie oświacie, 23 latach  na stanowiskach   kierowniczych w tym 18 latach w Szkole nr 15. Uczyniłem to z wielkim żalem, bowiem praca w oświacie to mój zawód i źródło dochodu, ale to  przede wszystkim pasja. Lubię pracować, lubię tworzyć nową jakość, podejmować i wdrażać nowe przedsięwzięcia. Uważam jednak, że obecny stan mojego zdrowia - dysfunkcja narządów ruchu, nie pozwoli mi na w pełni profesjonalne zarządzanie powierzoną jednostką. Jestem osobą odpowiedzialną i to poczucie odpowiedzialności leży u podstaw mojej decyzji.

      Mogę z całą stanowczością stwierdzić, że zostawiam „moją” szkołę w bardzo dobrej kondycji. O jej  poziomie  świadczy wiele czynników, ale najważniejsza jest  jakość świadczonej usługi edukacyjnej potwierdzona opinią w środowisku oraz  kadra zarówno pedagogiczna jak i personel administracyjno-obsługowy. To zespół z pasją o wysokim potencjale. Dzięki temu, że tworzyliśmy ten zespół, możliwe było podejmowanie licznych inicjatyw oświatowych,  Byliśmy prekursorami budowy nowej wartości dodanej w oświacie. Poza realizacją obowiązkowej podstawy programowej, stworzyliśmy nadbudowę programową. Dzięki zaangażowaniu wielu nauczycieli, powstawały liczne zajęcia odkrywające i rozwijające talenty, uzdolnienia, zainteresowania. Dzieci i młodzież mogła się rozwijać artystycznie, sportowo, przedmiotowo, poszerzać swoje horyzonty, spotykać się z ciekawymi ludźmi. Nasi uczniowie nie postrzegali szkoły tylko jako miejsca, gdzie przychodzi się tylko po naukę i stopnie. Szczególne znaczenie przywiązywaliśmy do procesu, jak to określiliśmy, "wychowania do kultury – nauczania dla umiejętności", kształtowania postaw, wartości, nawyków i umiejętności. Nasze osiągnięcia zaowocowały licznymi nagrodami, które jako szkoła otrzymaliśmy i które otrzymywali nasi uczniowie.

      Nasz szkolny zespół „Rytm” śpiewał „trzeba jabłka rwać i spadać jak liść kiedy przyjdzie czas".  Ja posadziłem to drzewo, jabłka można cały czas rwać, a na mnie już czas, tak jak na ten liść.