Konkretyzuje się sprawa mojego podjazdu schodowego.  Otrzymałem już  z PEFRONu decyzję o dofinansowaniu w kwocie 10,500 zł. Znalazłem firmę która wykona to zlecenie za kwotę 25000 zł. Teraz czekam na podpisanie umowy z funduszem, ma być gotowa w połowie maja.  Potem kolejna umowa z firmą która wykona zadanie i oczekiwanie - niestety dwu miesięczne na realizację, czyli montaż w moim domu. Koniec lipca najwcześniej. Ale już bliżej niż dalej.

Mam już samochód z automatyczną skrzynią biegów. To taki sam model Toyota Avensis tylko po liftingu i co najważniejsze  z automatem . Taki sam kolor, taki sam silnik jak poprzednia ave i ma 6 lat. Kupiłem ją tuż przed świętami w wielki czwartek  w Warszawie. Tak na dobrą sprawę to kupował mi ją mój syn Arek, bo ja na razie nie wybrałbym się do Wawy. Jeszcze tylko drobne dostosowanie do moich obecnych ograniczeń i wracam za kółko. Już próbowałem jeździć i całkiem nieźle idzie. Oczywiście nie jest to co dawniej, nie mam tej swobody, tego luzu za kierownicą ale jest bezpiecznie a to przecież najważniejsze. Jak wiecie siedzę w motoryzacji po uszy, a benzynę piłem z mlekiem mojej mamy, więc możliwość kierowania, podróżowania to dla mnie krok milowy. Wszak rok i cztery miesiące nie jeździłem. Szerokości  i prostych ścieżek życzę wszystkim.